Poczuj magię chwili!

03
Sty
2016

anit8

Święta, święta i po świętach. Po długim i wyczerpującym okresie przedświątecznej bieganiny, często okraszonej sporą ilością nerwów, kilkudniowym obżarstwie w rodzinnym gronie oraz po mniej lub bardziej hucznym przywitaniu Nowego Roku, nadszedł czas na powrót do rzeczywistości.
Brzmi smutno? I tak i nie.
Smutno, bo święta to czas, gdy mogliśmy nabrać oddechu i odpocząć od codziennego biegu w pogoni za milionem niezałatwionych spraw. Zazwyczaj mijają jednak niezwykle szybko, a my z powrotem rzucamy się w wir pracy.
Czy potrafimy dziś tak naprawdę docenić ten magiczny czas? Czy dostrzegliśmy w nich wyjątkową aurę (tak jak wtedy, gdy byliśmy dziećmi), czy też raczej okres ten ograniczył się do świątecznego obżarstwa w towarzystwie jałowych rozmów?
Pochłonięci pracą i ogromem spraw na głowie nie mamy nieraz chwili, żeby zastanowić się nad tym, co jest w tych kilku dniach najważniejsze. Może właśnie to, że możemy spędzić trochę czasu z rodziną, której normalnie nie mamy czasu odwiedzić?
Święta to czas, który skłania nas do refleksji na ten temat- i tak było też w moim przypadku.

Kiedy bawiłam się ze swoim chrześniakiem, który całkowicie olał prezent od cioci (za którym nota bene obleciała pół Warszawy) i wolał, żeby ta czytała mu książki i recytowała z nim wierszyki, zdałam sobie sprawę, że najważniejszą wartością, jaką możemy dać ludziom, jest nasz czas i my sami.
Widząc szczery uśmiech trzylatka pomyślałam, że to właśnie w tym tkwi magia – w jednym spojrzeniu, geście, słowie.
Zdałam sobie sprawę (nie po raz pierwszy zresztą), że dzieci są o wiele mądrzejsze od dorosłych. Widzą to, co od dawna umyka naszym, tak przecież dojrzałym oczom. Gdybyśmy tylko nauczyli się ich słuchać i choć na chwilę spojrzeć na świat ich oczami, moglibyśmy się wiele nauczyć.

Być może są wśród Was osoby, które pamiętają film ?Hook? z 1991 roku, oparty na bajce o Piotrusiu Panie (tak, obejrzałam go w święta!:) ) Z ust pewnego małego chłopca pada tam bardzo mądre zdanie:

?Magia istnieje, jeśli tylko w nią uwierzysz!?

Zaczęłam zastanawiać się, jak podtrzymać tą wyjątkową, magiczną aurę tak, by towarzyszyła nam nie tylko w okresie świąt. Przyszło mi wtedy na myśl jedno zdanie, które brzmiało w mojej głowie przez dobrych kilka dni – celebrate the moment.
Ilu z nas tak naprawdę docenia każdą, nawet najmniejszą chwilę w swoim życiu? Te małe, pozornie nic nie znaczące momenty? Dotarło do mnie, że magia okresu świąt towarzyszy nam tak naprawdę każdego dnia – trzeba ją tylko dostrzec!

anit3

Przekładając powyższą sentencję na swoją pracę, chciałabym skorzystać z przykładu pięknego, świątecznego zwyczaju – wręczania prezentów. Osobiście wolę je dawać, niż otrzymywać, dobro jednak ma wspaniałą cechę – lubi powracać. Obdarowując kogoś nawet drobiazgiem ? energią, uśmiechem, dobrym słowem lub gestem – nieraz dostajemy w zamian coś, co bardzo często przerasta nasze najśmielsze oczekiwania.

Nam – czyli Kogutom, ogromną przyjemność sprawia to, że możemy przyczynić się do Waszego dobrego nastroju. Faktem jest, że wspólnie tworzymy Kitę Koguta dla naszych Gości i pragniemy dać Wam jak najwięcej – ale nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ile my sami Wam zawdzięczamy!

Tak, dostajemy od Was prezenty!

To te niezwykłe momenty i sytuacje, które chcecie z nami dzielić i których jesteśmy świadkami – Wasze rocznice, urodziny, spotkania, ciekawe i konstruktywne rozmowy przy barze. To, że niektórzy z Was znaleźli się u nas przypadkiem, teraz zaś widujemy się regularnie, a wielu z Was stało się również naszymi przyjaciółmi.
To wszystko sprawia, że chcemy być coraz lepsi. Jesteście naszym motorem napędowym i dajecie nam siłę do działania, bo jeśli możemy sprawić, żebyście poczuli się dobrze i przyczynić się do uśmiechu na Waszych twarzach a w zamian dostać Wasz cenny czas i poczucie, że chcecie spędzić go właśnie z nami – to jest niesamowite! I to właśnie jest magia!

Warto więc czasem rozejrzeć się wokół i odkryć niezwykłość w zwykłym spotkaniu, w wymianie kilku zdań lub choćby spojrzeń, w jednym małym uśmiechu. Dla mnie jako barmanki wywołanie takiego uśmiechu na Twojej twarzy jest większa wygraną, niż nagroda w prestiżowym konkursie.

anit9

Wracając do domu opóźnionym, zatłoczonym i nieogrzewanym pociągiem z zakurzonymi zasłonami i nieszczelnymi szybami, pośród naburmuszonych ludzi za wszelką cenę unikających wzajemnych spojrzeń (jakby wzrok obcej osoby mógł zabijać), miałam uśmiech na twarzy. Nie było mi wcale przykro, że kończy się okres wolnego i trzeba będzie wrócić do pracy. Nie! Jechałam z poczuciem, że wracam współtworzyć coś absolutnie wyjątkowego, by rozsiewać wokół magiczną aurę i z niej czerpać. By doświadczać i doceniać wyjątkowe chwile, w których mam szczęście partycypować.
Nowy Rok to czas rozważań nad swoim życiem i tym, co do tej pory osiągnęliśmy. Może warto więc zatrzymać się na chwilę i przy okazji noworocznych refleksji spojrzeć wstecz i zobaczyć, ile takich wyjątkowych, magicznych momentów przeżywamy każdego dnia.
My, Koguty, dzięki Wam doświadczamy ich ogromną ilość i właśnie za te wyjątkowe, drobne prezenty, dzięki którym nasze życie i praca okraszone są magią, serdecznie Wam DZIĘKUJEMY!

www anita profilowe kopia